Każdy, kto po raz pierwszy widział małe, kolorowe kawałki wosku w pobliskim butiku, punkcie sprzedaży detalicznej lub na reklamie w mediach społecznościowych, może zadać sobie pytanie – do czego to właściwie służy? Odpowiedź jest banalnie prosta – do topienia. Te małe, pachnące kawałki wosku pozbawione są knota, a ich jedynym zadaniem jest zostać roztopionym w specjalnie do tego celu przeznaczonym kominku. Umieszczony w kominku wosk stopniowo się ogrzewa, aby w końcu zupełnie się rozpuścić i napełnić dom pięknym aromatem. Niektórzy używają wosku do kominka jako swego rodzaju próbki większych i droższych świec zapachowych. Można w ten sposób przetestować dany zapach i sprawdzić, jak się spodoba domownikom i jak wkomponuje się w bukiet zapachów w naszym mieszkaniu. Taki wosk ma jednak więcej zalet w stosunku do tradycyjnych świec zapachowych, bowiem w przeciwieństwie do nich nie wyparowuje i rozprasza aromat tak długo, aż nie zostanie wyjałowiony. Gdy już nie czujemy zapachu, możemy wyrzucić zużyty wosk.
Nowy aromat w mieszkaniu
Wosk do kominka należy do kategorii produktów odświeżających powietrze i działa przy użyciu jakiegoś źródła ciepła (najczęściej właśnie kominka), aby uwolnić przyjemny zapach do powietrza. Podobnie jak świece, topione woski służą do wytworzenia zapachu wypełniającego pomieszczenie w ciągu kilku minut. Zarówno woski jak i świece używają mieszanki olejków eterycznych i zapachowych w celu uwolnienia aromatu po ogrzaniu. Tak samo jak w przypadku świec, można nabyć woski w najróżniejszych kształtach, zapachach i kolorach, np. tutaj https://markoweswiece.pl/pol_m_Woski-do-kominka-302.html
Wosk zamiast świecy
Czy wosk do kominka może całkowicie zastąpić świece zapachowe? Jak najbardziej, zwłaszcza jeżeli zastąpimy tradycyjny, ogrzewany świeczką kominek bardziej nowoczesnym, w którym źródłem ciepła jest elektryczność. Wielu konsumentów wybrało topienie wosku bez użycia ognia jako zdrową alternatywę dla świec i aerozolowych odświeżaczy powietrza. Badanie amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) z 2001 roku wykazało, że świece zapachowe produkują więcej sadzy niż ich bezwonne odpowiedniki. Czarna sadza rozprasza się po pomieszczeniu natychmiast po zdmuchnięciu świecy i może trafić do płuc domowników lub osiąść na ścianach czy firankach. Poza tym istnieją uzasadnione obawy zdrowotne dotyczące uwalnianych przez płonące świece związków. Wosk w kominku elektrycznym eliminuje wszystkie te wady, zachowując jednocześnie wszelkie zalety świec zapachowych. Z tego powodu warto rozważyć jego stosowanie, bowiem obecnie jest to najzdrowszy sposób na pięknie pachnący dom.